Podsumowanie wyników turniejowych
Sobota [2011 03 05]
Kraków. Terma Bania Squash4You Open w Squash4You
Poznań. Kingsport u Rafała Nuckowskiego
Szczecin. Squash Club Cup
Koszalin. Adria GEOVITA CUP
Wrocław. Matchpoint. Wieczorny Turniej u Marka Wojnarskiego
Niedziela [2011 03 06]
Gorzów. CR SUPER SKLEPSUPERCOM CUP
Turnieje sobotnie
Weekendowy start PLS
Po raz drugi wystartowała namiastka drużynowych Mistrzostw Polski czyli Polska Liga Squasha Marcina Kozika. Do sportowej walki o tytuł Mistrza Polski stanęło 20 drużyn firmowanych przez 11 obiektów z 10 miast.
Są to: z Warszawy Kahuna (2 drużyny), SquashCity i AeroSquashMasters (mój autorski projekt), z Białegostoku Magic Gym, z Łodzi IMFIT-SAXON, z Poznania po dwie ekipy Squashparku/Fachowiec i MySquash Max&Future; z Zielonej Góry łączona ekipa pod znakiem Squash Up. Z regionu śląskiego trzy ekipy z Gliwickiej SquashManii oraz Scorpio Squash Club z Częstochowy i SquashPoint z Sosnowca. A z Małopolski 3 ekipy krakowskie (2xSquash4You + Racquet) oraz jedna drużyna z Łodygowic.
Zabrakło zawodników reprezentujących Trójmiasto – co można wytłumaczyć kiepską komunikacją – bo jak szybko dojechać z Gdańska do Warszawy czy Poznania? Zabrakło też zawodników reprezentujących Wrocław a także ostro rozwijający się ostatnio Szczecin.
Pierwszą rundę rozegrano w Warszawie (Kahuna), Poznaniu (SquashPark) i Gliwicach (SquashMania). Kraków ze względu na terminy ferii przełożył rozgrywki na późniejszy termin. Jak na razie nie było niespodzianek (może poza wynikami meczy Abrama – po kontuzji w Łodzi nie powinien wychodzić na kort a tu zagrał na pierwszej rakiecie). Tylko w Warszawie wystąpili zawodnicy zagraniczni i niestety nie doszło do meczu pomiędzy nimi – a szkoda, bo każdy chciałby zobaczyć pojedynek Kamy Khana (Squash City) z Romanem Svecem (Kahuna1).
Wyniki poszczególnych ekip wyglądają następująco.
Warszawa i okolice
KAHUNA 1 : KAHUNA 2 = 4:0 [12/1]
MAGIC GYM : I’MFIT SAXON= 0:4 [0/12]
MAGIC GYM : AEROSQUASH = 0:4 [1/12]
I’MFIT SAXON : KAHUNA 1 = 0:4 [0/12]
AEROSQUASH : KAHUNA 1 = 0:4 [1/12]
KAHUNA 2 : I’MFIT SAXON = 2:2 SETY [8/7] [3/1, 0/3, 2/3, 3/0]
KAHUNA 1 : MAGIC GYM = 4:0 [12/0]
KAHUNA 2 : SQUASH CITY = 0:4 [4/12]
MAGIC GYM : KAHUNA 2 = 0:4 [0/12]
SQUASH CITY : I’MFIT SAXON = 4:0 [12/1?]
Poznań i okolice
SQUASH PARK 1 : SQUASH PARK 2 = 3:1 [9/4]
MYSQUASH MAX : MYSQUASH FUTURE = 2:2 [8/8]
SQUASH UP : MYSQUASH MAX = 2:2 [8/6]
MYSQUASH FUTURE : SQUASH PARK 2 = [0:4 [3/12]
SQUASH PARK 1 : SQUASH UP = 3:1 [9/5]
MYSQUASH MAX : SQUASH PARK 2 = 1:3 [3/8]
MYSQUASH FUTURE : SQUASH UP = 1:3 [4/10]
Gliwice i okolice
SOSNOWIEC : GLIWICE 3 [123SQUASH] = 0:4 [5/12]
GLIWICE 2 : GLIWICE 3 [123SQUASH] = 0:4 [2/12]
SOSNOWIEC : CZĘSTOCHOWA = 2:2 [8/6]
GLIWICE 1 : GLIWICE 3 [123SQUASH] = 4:0 [12/3]
GLIWICE 1 : CZĘSTOCHOWA = 4:0 [12/0]
CZĘSTOCHOWA : GLIWICE 2 : = 1:3 [4/10]
GLIWICE 2 : SOSNOWIEC = 3:1 [11/6]
Ciąg dalszy 26 lutego w Warszawie (Squash City), Krakowie, Zielonej Górze (Squash Up) i Gliwicach (Squash Mania)
Poza PLS odbyły się 3 turnieje C.
W Szczecinie po raz piąty rozegrano turniej z cyklu ASB Polish SquashTour. Premierowe zawody w Squashu na Rampie zgromadziła 20 chetnych. Turniej wygrał Rafał Rykowski przed Damianem Kędziorą i Sebastianem Pawlukiewiczem. Aktualny ranking ASB zgromadził już 88 uczestników a listę kandydatów do startu w finałowym turnieju o samochód zamyka Waldek Paturej. Kolejny turniej najprawdopodobniej odbędzie się w Lublinie 26 lutego a już 10 lutego oficjalne otwarcie klubu (i 3 kortów ASB) SportsPARK.
We wrocławskim MatchPoincie Marek Wojnarski zorganizował Nocny Turniej, który oczywiście wygrał (bo Rafał pojechał do Szczecina). Drugi był Jarek Terlecki a trzeci Andrzej Borkowski. Wystartowało 25 uczestników.
W warszawskim AeroSquashu odbył się kameralny turniej Indywidualny, który poza 16 grających w OPEN ugościł też 6 juniorów. Turniej OPEN wygrał Rafał Klimczewski przed Piotrem Makowskim i niżej podpisanym. Wśród najmłodszych [U13] najlepszy był Łukasz Czarnecki, a w U17 Maciek Słowiński.
Szczegółowe wyniki turniejów można znaleźć poniżej .
Warszawa. AeroSquash. Turniej Indywidualny C
Szczecin. ASB Squash na Rampie OPEN
Wrocław. MatchPoint. NocnyTurniej Squasha
==========================================
KOLEJNOŚCI KOŃCOWE TURNIEJU INDYWIDUALNEGO AEROSQUASH
JUNIORZY U17
1. Maciek Słowiński
2. Janek Uryga
3. Łukasz Czarnecki
4. Rafał Prusinowski
JUNIORZY U13
1. Łukasz Czarnecki
2. Filip Woziwodzki
3. Kuba Woziwodzki
OPEN
1. Rafał Klimczewski
2. PiotrMakowski
3. Waldek Kobus
4. Jacek Domański
5. Marcin Mastykarz
6. Mikołaj Modrzewski
7. Wojtek Kaliski
8. Michał Sosnowski
9. Andrzej Iwan
10. Jerzy Gulewicz
11. Tomek Fajfer
12. Paweł Kęsicki
13. Piotr Czarnecki
14. Mariusz Pietrzyk
15. Janek Uryga
16. Łukasz Czarnecki
SAFILO
Prezentem od firmy SAFILO będą okulary przeciwsłoneczne BLUE BAY.
Jedną parę otrzyma numer jeden rankingu na dzień 31 marca, przy czym będzie to wynik wyliczony jako suma najlepszych ośmiu startów ligi zimowej. Kolejne dwie pary wylosowane zostaną wśród zwycięzców grup A/B/C1/C2 i D1/D2/E1/E2. Z losowań wykluczeni są: zwycięzca ligi, zawodnik wylosowany wcześniej, zawodnik z zaległościami finansowymi. Aby wziąć udział w losowaniu należy zarejestrować się w serwisie sprzedażowym NIKE firmy UNICO (nie jest konieczne dokonywanie zakupów :-)!!!).
UNICO
Ewentualne zakupy w sklepie internetowym NIKE będą premiowane – jeśli zostanie spełniony następujący warunek: o ile liczba zakupów dokonanych przez zarejestrowanych zawodników w sklepie przekroczy liczbę 20 (dwadzieścia). Wtedy spośród osób zarejestrowanych jako klubowicze SQUASHMASTERS zostanie wylosowana jedna, która otrzyma zwrot kwoty wydanej na zakupy. Publiczne losowanie zostanie przeprowadzone na kolejnej lidze po uzyskaniu informacji z serwisu NIKE o dokonaniu dwudziestego zakupu.
pozdr/wk
ps:
zapraszam wszystkich chętnych do pójścia w ślady firmy TEAM SPIRIT, która podczas ligi jesiennej 2010 ufundowała trzy pobyty we włoskich Dolomitach.
Bardzo udany tydzień w którym zaszło kilka dość ciekawych a zarazem kluczowych wydarzeń dla polskiego squasha.
Przede wszystkim,a właściwie nie, bo nie chciałbym wyróżniać poszczególnych informacji.
Po prostu po kolei – kolejność przypadkowa.
Dominika Witkowska wygrała regionalny turniej Francuskiej Federacji Squasha w Paryżu. Dominika reprezentowała tam barwy Monaco Squash Club i pozostawiła w pokonanym polu piętnaście innych zawodniczek.
Działalność turniejową w Lublinie uruchomił Jacek Drwal. Jego klub ma trzy korty ASB i bardzo dobre wyposażenie, które zachęca do tego by spędzać tam czas poświęcając się nie tylko squashowi. Lokalna wiara z wielką sympatią przyjęła przyjezdnych i nie stawiała specjalnie dużego oporu podczas walki o podium choć nie ukrywajmy starała się. Piątkowy Urodzinowy Turniej Jarka Dudy (PRINCE POLSKA) a jednocześnie Pierwsze Otwarte Mistrzostwa Lublina wygrał Szymon Szczęsny (Wrocław) przed Waldkiem Kobusem (zbieżność nazwisk przypadkowa) i Rafałem Kozłowskim. Zagrało 32 zawodników a z dziewcząt kibicujących spokojnie zebrałby się drugi turniej.
Abram obchodził hucznie i turniejowo urodziny w Poznaniu. Impreza zaczęła się już w piątek, co zaowocowało mętnym spojrzeniem sporej ilości wysoko-notowanych w rankingu PFS zawodników. W turnieju damskim było tylko 7 zawodniczek, ale za to w OPEN zagrało 58 zawodników a w MySquashu rozegrano cztery kategorie juniorskie – U11 (6), U13 (15), U15 (8) i U17 (7) gromadząc 36 młodych adeptów squasha. Ten turniej przeprowadził Damian Maliński, a nad całością czuwała nowa szefowa Squash Parku czyli Marta Salewicz. Turniej w Squash Parku wygrał Wojtek Nowisz pokonując w finale jubilata. trzecie miejsce zajął Marcin Kozik. Wśród pań najlepsza była Zuza Sobierajewicz przed Ewą Buczkowską i Katarzyną Teinert. Wśród juniorów triumfowali Olga Kierszka (U11), Maciek Kowalski (U13), Andrzej Kubiak (U15) i Michał Szczepankiewicz (U17). Po finałach odbył się wystawny bankiet podczas którego wzruszony Tomek Abramowski podziękował wszystkim zgromadzonym. Tłumy wiwatowały a potem rzuciły się na atrakcyjnie zastawione stoły z jedzeniem i napitkiem. Ciąg dalszy nastąpił i trwał prawie do białego rana.
W Żorach po raz pierwszy rozegrano turniej PFS. W turnieju zagrała lepsza część śląskiej społeczności squashowej. Wygrał Wacek Staszkiewicz przed Szymonem Wolkiem (wynik 3/2 co między nimi się dotąd nie zdarzało) a trzeci był Marek Cervek zza południowej granicy. Wśród czterech juniorów najlepszy Kuba Wasilewski.
W Krakowie Squash4You zgromadził 24 chętnych by zagrać w turnieju MANTIS OPEN. Wygrał Maciek Maciantowicz przed Mateuszem Kotrą (pięć setów!!!) i Sławkiem Połeciem. Wśród juniorów najlepszy był Michał Kotra przed Klaudią Borek i Adrianem Marszałem.
W Szczecinie rozegrano Otwarte Mistrzostwa Szczecina jako turniej PFS C. Wygrał Przemek Matuszyk (Gorzów) przed Marcinem Puciato i Grzegorzem Gajewskim. Panie nie zebrały się w ilości wystarczającej do zaliczenia ich zawodów do klasyfikacji PFS. W Szczecinie nastąpił “wysyp” obiektów squashowych. Już za dwa tygodnie odbędzie się tam turniejowa premiera kluRampa Squasha – turniej ASB Polish Squash Tour zaplanowany na 29 stycznia firmuje Rafał Rykowski.
W sobotę na stronie PFS można było przeczytać listę 17 drużyn, które zgłosiły się do firmowanej przez Marcina Kozika Polskiej Ligi Squasha. Trzy ekipy z Gliwic (nie ma się co dziwić), po dwie z Warszawy (Kahuna), Poznania (Squash Park) i Krakowa (Squash4You) oraz pojedyncze zespoły z Białegostoku (Magic Gym), Gdańska (Good Luck), Krakowa (Racquet), Zielonej Góry (Squash Up), Sosnowca (SquashPoint), Łodzi (IMFIT) i Bielska Białej (ekipa MALAKA Maćka Klisia gościnnie w Modelarni). Prawdopodobnie nie jest to lista ostateczna, bo – trzeba za udział zapłacić minimum 600 złotych, a poza tym zapewne okaże się, że intensywny marketing na rzecz PLS jaki prowadził do ostatniej chwili PFS dał rezultaty i ktoś jeszcze zapewne przekona się do zgłoszenia swojego składu. Tym bardziej, że jaknie wynika to z dokumentów oficjalnych ale można to usłyszeć od prominentnych działaczy – punkty do rankingu PFS przyznawane za wygrane meczenie będą zaliczane jak punkty za turnieje ale doliczane osobno – bez żadnego limitu – do punktów za sześć najlepszych wyników turniejowych. A to oznacza, że lider najlepszej drużyny może zgromadzić ekstra do 600 punktów a zawodnik czwartej rakiety 380 punktów poza limitami.
W miniony weekend był ostateczny czas na weryfikację zgłoszeń w turnieju A jaki odbędzie się w łódzkim IMFICIE. Zgłosiła się czołówka polskiego squasha a nawet kilka osób więcej. Są tylko 4 korty i jeśli utrzyma się lista startowa z piątku turniej rozpocznie się w sobotę o godzinie 8:45 i będzie trwał do godziny 21 w niedzielę z przerwą od 2 do 6 w niedzielną noc. Takiego maratonu w Polsce jeszcze nie było. A losowanie zweryfikowanych zawodników i zawodniczek już we wtorek.
i to by było na tyle na godzinę 10:00 w poniedziałek rano
pozdr/wk
Turniej Urodzinowy Jarka Dudy – Pierwsze Otwarte Mistrzostwa Lublina
Lublin SportsPARK
Piątek 14 stycznia 2011
Wybierając się do Lublina na okolicznościową imprezę nie spodziewałem się, że na miejscu zastanę rasową imprezę turniejową, w dodatku w randze Mistrzostw Miasta. Jeszcze większe zdziwienie wzbudziło we mnie przekonanie gospodarzy, że jestem faworytem tych zawodów. Ale opiszę jak to się działo po kolei.
Najpierw próbowałem dojechać do Lublina autobusem. Kierowca, niezwykle operatywny po usłyszeniu informacji przez CB, że za Zakrętem jest wypadek i przejazd się korkuje dość przemyślnie zmienił trasę na objazd, po czym wykonał objazd objazdu (kolejny wypadek) a potem wystąpiło spore zamglenie a potem już myślałem tylko, czy dojadę na 18 kiedy miała wystartować impreza. I dojechałem na 19. Właściciel nowego obiektu ASB w Lublinie podebrał mnie z ulicy i w komfortowych warunkach dotarłem spóźniony na event. A tam okazuje się, że to nie urodzinowe granie na 3 kortach tylko rasowy turniej dla 32 zawodników z faworytami: – Szymonem Szczęsnym (4 rakieta z Wrocławia), lokalnymi instruktorami – Rafałem Kozłowskim – autochtonem (aktualnie rezydującym w Trójmieście) i Kubą Kołodzińskim na czele. A do tego gromada żądnych sportowej walki mniej lub bardziej zaawansowanych adeptów squasha.
Całość prowadził Tomek – brat łata i dusza towarzystwa, który zapewniał, ze to jego jednocześnie dwa turnieje (pierwszy i ostatni) znam to uczucie i jestem pewien, ze Tomek zrobi jeszcze nie jedną imprezę, a za każdym razem będzie poprawiał perfekcję jej przebiegu.
Zawody przebiegały zresztą w radosnej atmosferze twórczej improwizacji (jak ja to LUBIĘ).
Uczestnicy (zaopatrzeni w bogaty pakiet startowy) rozgrywali swoje mecze w przerwach korzystając z atrakcyjnego wyposażenia fitnessowego. Oczywiście nie zabrakło turniejowego cateringu, który z upływem czasu stawał się coraz bardziej płynny a jak to podczas imprez urodzinowych bywa procent atrakcyjności płynów był wprost proporcjonalny do upływającego czasu co zaowocowało na koniec szklankami o bezbarwnej konsystencji ale intensywnym zapachem przypominającym mi wysokooktanowe paliwo.
Rozgrywki sportowe przebiegały bardzo planowo, do ćwierćfinałów nie było w zasadzie niespodzianek, byłaby, gdyby Jarek Duda zechciał wykorzystać szanse jakie miał w meczu ze mną ale nie chciał i przegrał 1/2. Dość zacięty pojedynek rozegrali też Bartek Osiniak z Kubą Kołodzińskim zwanym też Michałem. Lepszy był Kuba. W półfinale znaleźli się ostatecznie jeszcze Rafał Kozłowski i Szymon Szczęsny. Szymon bez wielkich ceregieli ograł Kubę 3/0. A ja po wielu trudach (mecz przerwała eksplozja radości podczas odpalania urodzinowego tortu) przeczołgałem się do finału po pięciu setach z Rafałem, co mnie bardzo zdziwiło, bo mentalnie widziałem się w walce o 3 miejsce z Kubą. Ale Rafał mając przewagę seta, stracił kolejne dwa, po czym gładko wyrównał na 2/2 i w tym momencie coś się zacięło. oddał mi piątego seta do 6 punktów.
W meczu o trzecie miejsce Rafał pokonał Kubę 3/0.
Finał to dość jednostronny mecz na korzyść Szymona, ale bardzo się starałem, niestety nie wyszło ale i tak jestem bardzo zadowolony. Przeszedłem do historii Lublina jako jego pierwszy Vicemistrz w Squashu. Teraz rozumiem dumę Wojtka Karwowskiego, który po powrocie z analogicznej imprezy w Białymstoku z dumą prezentował Puchar za II miejsce w podlaskim czempionacie. Tym bardziej byłem zadowolony, gdyż później rozpoczęła się impreza w nadzwyczaj atrakcyjnym towarzystwie. A kto nie lubi bawić się w towarzystwie atrakcyjnych młodych i wesołych duchem kresowianek.
Niestety o godzinie 2 rano musiałem opuścić zacne towrzystwo, aby zdążyć na autobus do Warszawy, a potem na pociąg do Poznania. Bo o pierwszym meczu w Turnieju Urodzinowym Abrama przypomniał mi SMS jaki dostałem ze SquashParku.
Dobry humor poprawia mi też bardzo dobra praktyka jaką jest fundowanie finalistom sportowego masażu po ostatnim meczu. Tak własnie się to powinno odbywać – i to jest bardzo dobra organizacja. Mam nadzieję, że zbliżający się wielkimi krokami turniej z cyklu ASB w Lublinie będzie co najmniej tak atrakcyjny jak rozegrane zawody. A JUŻ WIADOMO JAKI SAMOCHÓD UFUNDUJE WOJTEK KOSOW W TURNIEJU FINAŁOWYM. WG WSZELKICH ZNAKÓW NA NIEBIE I ZIEMI BĘDZIE TO RENAULT TWINGO. Mam nadzieję, że oficjalny komunikat na polskiej stronie ASB potwierdzi moje przypuszczenia, a już podczas turnieju w Szczecinie (ASB RAMPASQUASH OPEN) promowany będzie ten model francuskiego autka. Turniej w Szczecinie organizuje 29 stycznia Rafał Rykowski i zapowiada, że szczecińska impreza będzie bardzo atrakcyjna. W tym samym czasie gdy na zachodzie Polski produkować się będzie Rafał – w Warszawie odbędzie się (jak wszystko przebiegnie zgodnie z planem) II Drużynowy Turniej Lig Amatorskich o niezwykle przemyślnej formule bo będący jednocześnie turniejem C PFS. Mam nadzieję, że gdyńska ekipa przywiezie puchar przechodni – zaje***stą rakietę z brązu po to, by padła łupem najlepszej (ale czy tej samej?) ekipy.
Turniej odbędzie się w AEROSQUASHU – bardzo atrakcyjnym obiekcie (dawny hangar lotniczy z okresu międzywojnia) na warszawskim Gocławiu o rzut beretem przez Wisłę od Kahuny lub dwa rzuty od Desek.
W sobotę w Poznaniu odbył się jeden z najliczniejszych turniejów B w historii polskiego squasha. Na zaproszenie Abrama zagrała dzisiaj gigantyczna jak na turniej B liczba prawie pięćdziesięciu (albo i więcej) zawodników. Jeśli do tego dodamy ósemkę dziewczyn oraz watachę juniorów od Damiana – był to bardzo udany sportowy weekend w Wielkopolsce. Drugi pod względem masowości turniej rozegrano w Żorach pod okiem Artura Smolenia, na trzecim miejscu będą wspólnie turniej C w Szczecinie oraz turniej w krakowskim Squash4You.
Za tydzień turniej w Łodzi, gdzie frekwencja wymusi fedrowanie po godzinach. wygląda na to, że jak rozpoczniemy o 8:30 w sobotę, to skończymy w okolicach drugiej w nocy aby po krótkiej przerwie kontynuować od szóstej rano w niedzielę do oporu vczyli jakiejś 21. Na szczęście istnieje instytucja walkowera, która przyspieszy rozgrywki i pozwoli nam się uwinąć szybciej.
To by było na razie na tyle. Bo tekst na pewno się jeszcze zmieni.
pozdr/wk
Poniżej wyniki turniejów, jak tylko je pozyskam od organizatorów.
🙂
pozdr/wk
W ramach współpracy z firmą UNICO prowadzącą sklep internetowy NIKE wszyscy uczestnicy ligi mogą wziąć udział w programie promocyjnym – szczegóły (na stronie obok) w dziale PARTNERZY LIGI).
Po szóstej kolejce lista laureatów (zasługujących na dodatkowe premiowanie) powiększyła się i obejmuje już 37 osób.
Aby mieć prawo do udziału w losowaniu okularów Blue Bay na zakończenie ZIMOWEJ LIGI należy się zarejestrować na stronie www.najsports.pl. Zawodnicy zarejestrowani w programie są wyboldowali, i to spośród nich wyłonieni zostaną laureaci.
LAUREACI
19.00
Andrzej De Roy [1], Bartłomiej Knedler [1], Bartosz Świerczyński [1], Jacek Domański [1], Jarosław Glina [1], Kama Khan [1],
Konrad Młynarski [1], Krzysztof Pieńkowski [1], Marcin Mastykarz [1], Marek Drabik [2], Marek Jankowski [1]
Michał Grabowski [1], Piotr Zagajewski [1], Robert Gogłuska [1], Sebastian Antosiak [1], Waldemar Paturej [2]
Bartek Gutkowski [2], Grzegorz Kwiatkowski [2], Grzegorz Multan [2], Łukasz Paździorek [2], Marcin Ratigowski [3]
Michał Wrodarczyk [2], Michał Wróbel [2], Wojciech Derda [2], Zbigniew Karpiński [2], Tomasz Karwala [4], Maciej Lubiak [5]
21.00
Agnieszka Honkisz [1], Andrzej Iwan [1], Arkadiusz Podziewski [1], Jacek Skrocki [1], Jakub Wroniecki [1], Łukasz Wójcik [1]
Marcin Lohmann [1], Michał Kozłowski [1], Michał Sosnowski [1], Piotr Czarnecki [1], Piotr Dzierżewicz [1], Robert Świdziński [1],
Piotr Kuźmiński [1], Piotr Szwarc [1], Tomasz Wilczyński [1], Waldemar Knedler [1], Krzysztof Januszewski [2], Krzysztof Jaroszuk [2]
Krzysztof Matowski [2], Michał Ceklarz [2], Mikołaj Modrzewski [3], Piotr Zagajewski [2], Rafał Langowski [2], Adam Fus [1],
Dariusz Malewski [3], Michał Skulski [3], Tomasz Kwiatkowski [3], Marcin Mastykarz [4], Adam Kowalik [1]
Zwycięzcom gratulujemy, pokonanym współczujemy 🙂
Jeśli zawodnik wygrał ligę o 19 i 21 – przechodzi automatycznie do kategorii 21.
Regulamin ligowy
Pierwszy w 2011 roku turniej A.
Wiele można napisać o turnieju w Łodzi,ale to oznaka dojrzewania dyscypliny jaką jest squash.
Pomijam katastroficzne odzywki, które nie są konstruktywne (bo właściwie do kogo są skierowane?). Chodzi mi o to, że jak ktoś chce grać i wie co chce w tym sporcie osiągnąć to przyjedzie nawet dzień wcześniej aby się przygotować a w dniu turnieju będzie cierpliwie czekał na swoją kolej. Nawet można było znaleźć czas aby między meczami pójść do kina.
A wyniki są takie jak widać poniżej. W turnieju open ostatecznie zagrało 53 uczestników. Rozegrali 114 meczy (teoretycznie 115 – bo mecz Abrama trwał 5 minut ale z rozgrzewką). A na początku miało ich być aż 192. Przy czym walkowerów było w sumie 21. Pierwszego dnia rozpoczęliśmy o 8.45 i skończyliśmy pół godziny przed północą. Niedziela to turnieje juniorskie (gdzie nikt nie poddał meczu), damski i open dla pierwszej ósemki.
W damskim tylko 11 zawodniczek i tylko 16 meczy. Squash damski jest w zapaści, nie rozumiem, po co PFS bierze pod uwagę udział damskich zespołów w PLS.
Juniorskie zawody odbyły się jak zwykle dzięki ekipie MYSQUASH Damiana Malińskiego, który przywiózł większą połowę grającego składu.
Turniej może nie przebiegał gładko, bo jak zwykle niektórzy za wszelką cenę usiłowali doprowadzić do wygodnych tylko dla nich rozwiązań – ale w zasadzie wszyscy byli traktowani tak samo i jeśli ktoś może mieć jakieś pretensje to albo wszyscy albo nikt. Przy czym jeśli ktoś narzeka, że przerwa po pierwszym przegranym meczu była za długa (przy wolnym losie w drugiej rundzie) mam dla niego na to tylko jedną receptę. Trzeba było ten mecz wygrać. Ale wtedy należałoby grać przez dwa dni, a jak zauważyłem, Ci, którzy zagrali wszystkie mecze pierwszego dnia – pomimo zmęczenia byli szczerze zadowoleni – a może się mylę. W każdym razie skoro udało się przeprowadzić ten turniej, mam pomysł na następną lokalizację – ponieważ w czerwcu nie ma terminu turnieju A – proponuję aby przydzielić dodatkowe trzy wakacyjne terminy i po kolei zorganizować je w Tychach, Zakopanem i Białymstoku lub Rzeszowie czy Zielonej Górze. Co prawda są tam tylko dwukortowe obiekty, ale teraz zamiast do kina, będzie się można wybrać na kulig, albo spływ kajakowy między meczami. I planowanie tego turnieju będzie jeszcze prostsze.
Wracając do turnieju.
W Open przez moment wydawało się, że rozstawiony na krawędzi przepisów Kama Khan może nie dotrwać do końca turnieju, ale straty setów z Szymonem Wolkiem, Maćkiem Maciantowiczem (i pewnie z Abramem, gdyby nie odpadł z gry przed czasem) były wyłącznie kurtuazyjne. Finał też nie pozostawia wiele złudzeń. Tak musiało być i kropka. Za to drugie miejsce było bezdyskusyjne – Wojtek pod nieobecność Marcina (sesja, sesja) nie ma przeciwników na korcie. Trzecie miejsce Kamila to standard, ale równie dobrze mógłby tam stanąć Maciek Maciantowicz. Za to nie stanąłby na nim tego dnia na pewno Łukasz Nitka, którego wykosił w pierwszej rundzie Tomek Winiarski (wielka niespodzianka) umożliwiając Łukaszowi honorową walkę o butelkę markowego wina. A także Wojtek Kaźmierowski, którego w drugiej rundzie wyeliminował Marek Jankowski – a Marek jako jedyny urwał seta Wojtkowi!!!.
Ostatnie miejsce zajął Tomek Duda. Tomek, aby zająć pięćdziesiąte trzecie miejsce musiał zagrać cztery mecze.
W turnieju damskim nudy, czyli to co zwykle. Finał to Dominika z Anką – tym razem lepsza Dominika (a przed tygodniem wygrała w Paryżu), trzecia Paulina przed Ewą. I pomyśleć że za pierwsze miejsca jest tyle samo puntów co w OPEN. Tu i tu po sześćset punktów a 11 zawodniczek to pięć razy mniej niż uczestników OPEN.
W juniorskich turniejach też bez specjalnych niespodzianek. Maciek Kowalski wygrał U11/13 po zaciętym meczu z Frankiem Połenckim dla którego to był największy sukces w karierze. Piętro wyżej (U15) jak zwykle Piotr Hemmerling (skończył w styczniu 12 lat) wygrał z Krzyśkiem Dobrzeleckim (skończy w czerwcu 14 lat). W U17/19 najlepsza była Paulina Krzywicka a za nią siedmiu wspaniałych z MySquasha.
W nadchodzącym tygodniu przede wszystkim ruszy lub nie Polska Liga Squasha. Nieszczęśliwa nazwa, niedoskonałe regulaminy, niepewne składy grup i poszczególnych zespołów. Nie wiadomo też kto i kiedy (ina jakich zasadach) zorganizuje finał. Ale to normalne, bo czy ktoś wie, kto i gdzie zorganizuje finałowy turniej Indywidualnych Mistrzostw Polski 2011? A usłyszałem w Łodzi plotkę, że może IMP będą w czerwcu. Nie wiem jak i czy warto to komentować.
pozdr/wk
PS: pozdrowienia dla feniksa czyli Wojtka Karwowskiego. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś – kto wykonuje przed zawodami dwa telefony o niemożności gry, jednak pojawił się – jakby nigdy nic na turnieju……. W dalszym ciągu jestem pod wrażeniem. Wojtka przebija tylko kolega Sukacz, który zgłosił się na 8 turniejów i ani razu nie przybył – oczywiście bez słowa wytłumaczenia.
a poniżej wyniki z Łodzi.
Przebieg turnieju U11/13.
Kolejność końcowa:
1. Maciek Kowalski
2. Franek Połencki [MYSQUASH]
3. Filip Woziwodzki
4. Mikołaj Szymkowiak [MYSQUASH]
5. Piotr Śliwowski [MYSQUASH]
6. Łukasz Czarnecki
7. Kuba Woziwodzki
8. Olga Kierszka [MYSQUASH]
Przebieg turnieju U15
Kolejność końcowa:
1. Piotr Hemmerling [MYSQUASH]
2. Krzysztof Dobrzelecki
3. Maciek Słowiński
4. Janek Walczuk
Przebieg turnieju U17/19.
Kolejność końcowa:
1. Paulina Krzywicka
2. Adam Pełczyński [MYSQUASH]
3. Kuba Handshuh [MYSQUASH]
4. Natalia Ryfa [MYSQUASH]
5. Michał Szczepankiewicz [MYSQUASH]
6. Jakub Czarnecki [MYSQUASH]
7. Magda Hałas [MYSQUASH]
8. Ania Przybylak [MYSQUASH]
Przebieg turnieju damskiego.
Kolejność końcowa:
1. Dominika Witkowska
2. Anka Jurkun
3. Paulina Krzywicka
4. Ewa Buczkowska
5. Zuza Sobierajewicz
6. Magda Ryczko
7. Ola Wajman
8. Anka Sikorska
9. Natalka Ryfa
10. Agnieszka Gołębiowska
11. Katarzyna Woziwodzka
Przebieg turnieju open.
|
|
|
|