2009 11 14/15. Turniej Urodzinowy SC•B•K•P

Warszawa Squash City. 14/15 listopada 2009
Turniej Urodzinowy Squash City • Banasiak • Kopyt • Paturej CUP

III turnieju A sezonu 2009/2010 (poprzednie to Wilanów Cup w Sinusie i Dunlop Open w Niku) – zrealizowany.
Turniej odbył się w warszawskim Squash City jako czwarta edycja turnieju urodzinowego Tomka Banasiaka, Jarka Kopyta i (po raz drugi) Waldka Patureja.

Pierwszego dnia rywalizowali ze sobą juniorzy w dwóch kategoriach. U15 i U19. Niestety, w turnieju nie zagrała zbyt liczna grupa juniorów na co wpłynęły wyjazdy, imprezy rodzinne i przypadki zdrowotne. Ostatecznie w turnieju juniorów młodszych (U15) sklasyfikowano czwórkę uczestników a w starszych szóstkę, co jest bardzo marnym wynikiem jak na duże miasto jakim jest Warszawa – w dodatku będące zagłębiem obiektów squashowych.
Wśród starszaków najlepszy był Marcin Karwowski przed Jankiem Gajlem i Pauliną Krzywicką. Rywalizacja była co najmniej dramatyczna dzięki wypadkowi Pauliny, która nieszczęśliwie uderzyła głową w ścianę co zaowocowało sporym krwotokiem, ale nie powstrzymało Pauliny przed kontynuacją meczu z Olą, wygranego (po przerwie) 3/2.
Z kolei mecz Oli z Tomkiem to zapowiedź tego, co działo się kolejnego dnia. Tomek Zawistowski wszedł na kort będąc w nienajlepszej formie co wynikało z jego stanu zdrowia. Efektem wyczerpującego meczu byłą absencja w pozostałych rozgrywkach – co następnego dnia zdarzało się już częściej.

Drugiego dnia mieliśmy dość karkołomny eksperyment czyli turniej OPEN dla 59 uczestników oraz DAMSKI dla 24 uczestniczek. Rzecz wydawałoby się niemożliwa do przeprowadzenia, bo jak wynikało ze wstępnych szacunków taki turniej składa się z 52 (damski) + 180 (OPEN) meczy. Podział turnieju OPEN na rozbudowane eliminacje ograniczył potencjalne mecze do 150 co też wydaje się liczbą kosmiczną ale trzeba pamiętać, że Squash City to 8 kortów.

Całość rozpoczęła się o 8:20 od forrundy a potem szybkich eliminacji. Klub zapewnił bogaty serwis dla zawodników dzięki czemu nie byli spragnieni ani głodni, chociaż czas jaki poświęcali zawodnicy na spożycie posiłku w restauracji turniejowej sugerowałby obowiązkową przerwę obiadową dla wszystkich, by móc przewidywalnie skoordynować rozgrywki. O godzinie 13 kiedy ruszył turniej główny i w zasadzie było już po turnieju pocieszenia.
Cała impreza zakończyła sie zgodnie z planem po 21 uroczystym wręczeniem nagród i losowaniami wśród obecnych czemu przyglądała się zadziwiająco duża grupa kibiców.

Finał OPEN to zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami wewnętrzny mecz Bristol/Bristol, który wygrał Stiff (trener) pokonując Harrisa (ucznia) w częściowo improwizowanym na show pojedynku. O wiele bardziej emocjonującym widzów meczem był półfinał Sladecek – Harris, w którym po pierwszym wygranym secie wydawać by się mogło, że Pavel wejdzie do finału. Ale tak się nie stało, dzięki czemu zobaczyliśmy pojedynek o trzecie miejsce, gdzie aktualny Mistrz Czech pokonał aktualnego mistrza Polski. Zanim rozegrano finałowe mecze OPEN na kort wyszły Dominika Witkowska i Anka Jurkun. Po wygranym pierwszym secie (7/11) Anka stanęła i przegrała gładko pozostałe gemy do 3, 2 i 5. Bardziej emocjonujący był mecz o trzecie miejsce w którym po 5 setach Sylwa Borek pokonała Magdę Ryczko. Równie ciekawy był mecz rozgrywany na centralnym korcie o miejsce 9 (finał B) w którym Magda Knapik pokonała po 5 setach Zuzę Sobierajewicz.

Wracając do zaproszonych gości. Już samo słowo zaproszonych wywołało protesty wśród uczestników.  Nie ma się co dziwić, kiedy rozmnożenie jednego Krajcsaka w dwóch zawodników (w dodatku rozstawionych) wypycha osoby uprzywilejowane z lepiej notowanych miejsc na gorsze. Te przypadki to Waldek Paturej – Harris wyrzucił go poza turniejową szesnastkę dzięki czemu w pierwszej rundzie trafił na Marcina Karwowskiego – mecz palce lizać – pięć setów i 10/12 w ostatnim secie. Nieszczęśliwy mógł być też Piotr Samborski i Szymon Wolek ale ten drugi spokojnie awansował a ten pierwszy wszedł do turnieju głównego dzięki nieobecności Pawła Przyłuskiego i sportowej postawie Szymona który pokonał Maćka Klisia w meczu o pietruchę.

Tak więc kontrowersje dotyczyły systemu zgłoszeń a w rzeczywistości samej definicji turnieju. Bo zasady turniejowe dość dokładnie omawiają jak to jest ze zgłoszeniami zakładając (skądinąd słusznie) że aby zagrać w turnieju należy się do niego zgłosić. Ale reguły turniejowe nie uwzględniają przypadku, gdy organizatorzy dla uatrakcyjnienia imprezy zapraszają specjalnych gości. Ten przypadek właśnie przerabialiśmy i nie było to bezbolesne. W sumie trzej zaproszeni goście zaspokoili potrzeby sportowe dziesięciu polskich zawodników a później zaspojajali się już sami. Pavel Sladecek oddał kolejno 3 punkty Szymonowi Wolkowi, 9 punktów Maćkowi Lubiakowi, 10 punktów Kamilowi Dominiakowi i na koniec  i 12 Wojtkowi Nowiszowi. Mike Harris dał 7 punktów Jackowi Kalinowskiemu, 6 punktów Grześkowi Leśniańskiemu i 5 Marcinowi Karwowskiemu. Hadrian Stiff podarował z kolei 13 punktów Markowi Jankowskiemu, 9 punktów Maćkowi Sikorskiemu, 10 punktów Łukaszowi Nitce i 11 Wojtkowi Nowiszowi.

W dolnych rejestrach turnieju OPEN warto zarejestrować wygrane 3/2 Marcina Karwowskiego nad Marcinem Kozikiem, i wcześniejszą (3/0) nad Maćkiem Maciantowiczem. A także wysokie (10) miejsce Wojtka Kaźmierowskiego. Duży żal wywołał odwrót (tłumaczony kontuzją lewego pośladka) Maćka Sikorskiego przed meczem z Tomkiem Abramowskim. Niezłe było też 18 miejsce robiącego ogromne postępy Kuby Jaworskiego. Pozostali zawodnicy turnieju OPEN dostali to za co zapłacili, czyli możliwość rywalizacji w conajmniej 5 o ile nie 7 meczach z rekompensatą w punktach rankingowych PFS.

Z kolei turniej damski to znowu dominacja Dominiki Witkowskiej. Dominika pokazała, że inwestycja w nią to dobrze wydane pieniądze, czego być może nie docenił dotychczasowy sponsor sprzętowy. Poza pierwszym miejscem w damskiej rywalizacji dołożyła czterdzieste pierwsze miejsce w turnieju OPEN (także premiowane finansowo).
Trzecie miejsce zajęła Sylwia Borek, co nie jest specjalnym zaskoczeniem. Sylwia częściej grywa w zawodach Racketlona, ale jeśli wystartuje w kwietniowych IMP to trzecie miejsce czeka na nią o ile będzie miała dobre losowanie.

Bardzo dobrze wypadły na turnieju Ola Wajman (miejsce szóste za Ewą Małyszko), Kasia Woziwodzka (wygrany finał C)  i Agnieszka Komorowska (miejsce 11-ste). Każda z nich pokonała wyżej notowane zawodniczki dzięki czemu uplasowały się wyżej niż można było się spodziewać.

I to by było na tyle.

Mamy za sobą ten niedzielny maraton. Teraz czeka nas weekendowy festiwal turniejowy (21/22.11).
W Warszawie cztery turnieje (A+, 2xB i C w niedzielę), w Krakowie,  Białymstoku i Kołobrzegu turnieje B, w Zgierzu B+. A studenci mają swój zlot w poznańskim MySquashu, gdzie zawody organizuje AZS.

Reszta wyników turnieju urodzinowego poniżej na diagramach.

a ja pozdrawiam
i do zobaczenia na kortach /w klatkach/
wk

=====================================

Przebieg Zawodów URODZINOWY SQUASH CITY BANASIAK KOPYT PATUREJ

Juniorzy U15

Juniorzy U19

Turniej Damski

Turniej OPEN


Eliminacje do turnieju OPEN


(c) squashmasters.pl

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.

RSS feed komentarzy.

Komentarze są wyłączone.

Strona główna Kontakt
Copyright © 2009 Squashmasters.pl   WordPress  Artykuły (RSS) and Komentarze (RSS).