dniach 17-20 lutego 2010 roku w Krakowie w nowym klubie Squash4You na 7 kortach McWil odbył się turniej:

Po raz pierwszy w Polsce – zostały zorganizowane zawody międzynarodowej organizacji WISPA zrzeszającej profesjonalne zawodniczki squasha. To milowy krok – po raz kolejny wykonany w Krakowie, gdzie dwa razy rozegrano zawodowe turnieje PSA. Szczegółową informację o imprezie można znaleźć na stronach oficjalnych partnerów medialnych imprezy albo klubowej.
Korzystając z okazji ja też chciałem dorzucić swoje trzy grosze na temat tego co widziałem na miejscu. A okazja była doskonała, bo Piotr Samborski prowadził w Krakowie szkolenie sędziowskie wykorzystując rozgrywane w klubie Squash4You turnieje WISPA i A+. Zachęcam wszystkich, którzy tego jeszcze nie zrobili, by wzięli udział w takim szkoleniu. Poza możliwością uzupełnienia/usystematyzowania wiedzy dotyczącej prawidłowego prowadzenia meczy turniejowych to świetna okazja do integracji, o czym mogą zaświadczyć uczestnicy kursu.
Turniej zawodowy to doskonała okazja do tego, aby się zastanowić, czy niektóre turnieje w Polsce nie zasłużyły na rozgrywanie ich wg zawodowych zasad. Mam na myśli ograniczenie rywalizacji wyłącznie do walki o pierwsze miejsce.
Bo jeśli przez cały sezon zawodnicy i zawodniczki rozgrywają w turniejach mecze o każde miejsce, to może po całorocznym wysiłku zasłużyli oni na to, by podczas Indywidualnych Mistrzostw Polski nie tworzyć “tasiemca”, którego kolejność końcowa nie powinna się specjalnie różnić od kolejności wypracowanej w ogólnopolskim rankingu.
A może nadszedł czas by uruchomić odrębny cykl zawodów, w których będzie się grało wyłącznie o pierwsze (ewentualnie jeszcze o trzecie) miejsce?
Wracając do turnieju WISPA.
Zawody wygrała Lucie Fialova, to jej pierwszy wygrany turniej WISPA a przy okazji rewanż nad przeciwniczką (Angielką Victorią Lust) za porażkę podczas grudniowego MCWIL AUSTRIAN LADIES OPEN 2009. Wtedy Lucyna łatwo przegrała w trzech setach [6,5,7]. Tym razem mecz by dłuższy – w setach 3/1 [-5,13, 9, 6] a trwał 47 minut; a (co potwierdzą widzowie) walka na korcie nie przypominała Wersalu. Poza Victorią w pokonanym polu zostały: Emma Chorley [ANG] 2/3 [3,8,-5,-6,4] , Gaby Schmohl [SCH] 1/3 [4,-7,9,12] i Lauren Selby [ANG] 2/3 [6,-12,7,-9,6].
W eliminacjach do turnieju głównego wystartowało też pięć polskich pretendentek, które nie zdobyły się na awans do finansowej elity (to turniej zawodowy i start w takim turnieju oznacza nagrody finansowe za osiągnięcie kolejnych rund turnieju).
W pierwszej rundzie eliminacji (środa) najlepiej wypadły Ania Jurkun i Vanessa Geroska (zdobyły odpowiednio 14 i 15 punktów w trzech przegranych setach); kolejna była Magda Knapik z ugranym na raty setem (11 p.) potem Sylwia Borek z ośmioma punktami, Dominika Witkowska która udziergała 7 punktów i na zakończenie Magda Ryczko która ugrała 2 punkty. W dalszej części imprezy polskim zawodniczkom pozostała obserwacja i wyciąganie wniosków z rozegranych spotkań……..
Poniżej przebieg wszystkich meczy turnieju WISPA

Czołowe zawodniczki na korcie
 
 
I już po wszystkim………
 
 
foto (c) Denis Łopatin
Oficjalny adres imprezy – http://www.squashpolishopen.pl
pozdr/wk
squashmasters.pl


Wielka premiera ASB w warszawskiej Kahunie!!!

W sobotę (30 stycznia) w Warszawie odbyło się pięć turniejów Kahuna Cup. Zapowiadałem dwa turnieje, ale zawody B+ rozmnożyły się do czterech. Na kortach ASB (czterech zupełnie nowych) zagrali zawodnicy z ekstraklasy (Super A – i tu najlepszy był Marcin Karwowski – Mistrz Polski Juniorów, drugie miejsce trafiło do aktualnego Mistrza Polski – Wojtka Nowisza (Karwowskiego :-)) a trzecie do aktualnego Vicemistrza seniorskiego IMP – Marcina Kozika. Pozostali zawodnicy z pierwszej szesnastki to oczywiście polska elita, ale czy każdy z nich wygrałby mecz Bo5 ze zwycięzcą równoległego turnieju B+?
A w zawodach Pocieszenia czyli OPEN B+ na najwyższym stopniu podium stanął Mateusz Mądry (na stałe mieszkający w Wesel/Niemcy i grający w ligowej drużynie zajmującej czwarte miejsce w III Lidze Squasha Niemiec). Drugie miejsce zajął Marek Jankowski a trzecie (na raty) Krzysiek Stalewski. Mateusz zagrał z przypadku, zgłosił się po terminie i musiał przebijać się przez eliminacje, finałem zrewanżował się Markowi za porażkę sprzed tygodnia w Squash City w turniej STAR BALM, gdzie musiał zadowolić się piątym miejscem. Być może w turnieju B+ powinien był zagrać Arek Podziewski – najwyżej notowany zawodnik eliminacji (a wolne miejsce w turnieju głownym B+ było), bo na tuniej nie dotarł rozlosowany Kamil Kuźmiński.
Wśród jedenastu dziewczyn bezkonkurencyjnie najlepsza była Paulina Krzywicka, drugie miejsce zajęła Agata Doroszkiewicz a trzecie powracająca na korty Małgorzata Solecka. Juniorzy zagrali w dwóch kategoriach, wśród młodszych triumfował Janek Walczuk przed Jankiem Rodakiem i Maćkiem Kowalskim, wśród starszych wygrał Janek Gajl przed Kubą Wasilewskim (przywiezionym z Zabrza przez Marcina Kozika) i Pauliną Krzywicką.
Poniżej, pod wynikami szczegółowymi można popatrzeć na protokół ostatniego meczu, który trwał godzinę i 2 minuty ale wzbudził sporo emocji wśród wielu kibiców zgromadzonych na widowni. Nie ma co ukrywać, że ten mecz pokazał wszystkim – do czego dążymy. W szczególności ostatni set to pokaz determinacji obydwu zawodników. Zmęczonego Wojtka, który odrobił straty z poprzednich setów a jednocześnie zdeterminowanego Marcina, który szedł po swoje. Zazwyczaj oglądaliśmy do tej pory takie przyśpieszenia podczas meczy rozgrywanych przez czeskich lub bardziej zachodnich zawodników, przy czym nie musieli się oni aż tak wysilać podczas gry z polskimi przeciwnikami. Trochę mi to przypominało gonitwy za piłką Mike’a Harrisa w finałowym meczu z Hadrianem Stiffem. Poziom finału Kahuna Super A był ewidentnie o 2 poprzeczki wyżej od tego co zazwyczaj jest rozgrywane na krajowych kortach i nie bardzo widać innych kandydató do tytułu IMP 2010. Ale osoby widujące zawody za czeską granicą stwierdziły, że u naszych sąsiadów juniorzy biegają jakby dwa razy szybciej i grają dwa razy dokładniej – co niestety przypomina fakt, jak bardzo jesteśmy Czarnym Lądem w squashowej dyscyplinie. Tym, którzy chcą jeszcze bardziej się zdołować polecam imprezę, która za trzy tygodnie odbędzie się w Krakowie. Tam zawodniczki WISPA pokażą jak trzymać rakietę i jak nią prawidłowo machać. Czy w turnieju głównym zagra ktoś z polskim paszportem? Wątpię. Ale szanse istnieją.
W Gliwicach turniej Silesia Squash Cup wygrał (po raz pierwszy w karierze PFS!!!) Piotr Pach – ViceMistrz Gliwic z 2008 roku. Drugie miejsce zajął Grzesiek Gigoń przed Michałem Kasperkiem. Warto popatrzeć na drabinki, bo to co się działo na kortach nazwałbym squashowym fedrunkiem. Wszystkie mecze były rozgrywane do 3 wygranych setów, ale mniejsza część z nich skończyła się wynikiem 3/0, poziom był na tyle wyrównany, że o zwycięstwie decydował raczej czwarty lub piąty set.
W Poznaniu rozegrano dwa turnieje. W Squashparku tym razem (po ankiecie) zastosowany został system kombinowany – Turniej główny oraz rozgrywki o 5, 9, i 17 miejsce rozgrywane były odo 3 wygranych setów a pozostałe do dwóch wygranych.
- turniej PFS B+w Squash Parku – tam turniej OPEN wygrał Marcin Herzog Tomkiem Gałeckim i Tomkiem Banasiakiem (!!!); w turnieju Damskim zwyciężyła Zuza Sobierajewicz przed Kasią Teinert i Ewą Buczkowską; wśród juniorów najlepszy był Aleksander Szymkowiak przed Maksem Kierszką i Piotrem Hemmerlingiem
oraz
- Amatorski w MySquash – nr 1 to Bartek Napierała przed Karolem Kowalem i Pawłem Adamczakiem,
w rozgrywanym w niedzielę turnieju juniorów wygrał Piotr Hemmerling przed Maksem Kierszką i Michałem Szczepankiewiczem.
A ja polecam zastanowienie się nad tym, jaki kierunek obrać w pierwszy lutowy weekend. Specjalistą w tej dziedzinie jest Wojtek Karwowski – znany łowca “tanich” punktów PFS. Pytanie, co on by wybrał?
- W środę (3 lutego) w warszawskim Squash City odbędzie się Otwarty Turniej Ligowy. Start o godzinie 19.00 a rozgrywki będą się działy na ośmiu kortach z finałem na szklanym korcie ASB – czego jeszcze w Polsce nie było!!! Info o tym wydarzeniu na stronie ligowej.
- W sobotę (6 lutego) zapraszają:
– Łukasz Brejnak do Białegostoku na kolejny turniej B 4squash.pl
– Klub PAJAMAD do Koszalina/Budzistowa na Walentynkowy turniej B Squasha
– znowu Squash City na kolejny turniej Premium B w warszawskim Blue City.
Wyniki turniejów z 30/31 stycznia
WARSZAWA. KAHUNA
KAHUNA SUPER A


OPEN KAHUNA CUP B




DAMSKI KAHUNA CUP B


JUNIORSKI U19 KAHUNA CUP B

JUNIORSKI U13 KAHUNA CUP B

Gliwice. Squash BALL. Turniej Silesia Squash Cup


Poznań. Squash Park. Turniej B+
SQUASH PARK OPEN



SQUASH PARK JUNIORSKI

SQUASH PARK DAMSKI

Poznań. MySquash. Turniej Amatorski
MYSQUASH OPEN – SOBOTA

MYSQUASH JUNIORSKI – NIEDZIELA

 
================
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
================

cdn.
pozdr/wk
W drugi weekend 2010 roku odbyły się kilka imprez wartych tego by podać ich wyniki.
A wszystko rozpoczęło się w piątek (8.01), gdy w gdyńskim Baltic Oasis grupka entuzjastów tradycyjnego squasha spotkała się by rozegrać niszowy RETRO Cup. Turniej wygrał Krzysiek Samonek przed Andrzejem Gołębiowskim i Agatą Doroszkiewicz. Kolejne miejsca zajęli (4) Darek Korzeniewski, (5) Artur Gałka, (6) Marcin Giżewski oraz (7) Łukasz Klebba przed (8) Gańko.
W sobotę (9.01) rozstrzygnięcia padały w wielu miastach.
W Gliwicach, gdzie 32 chętnych spotkało się na turnieju 123Squash.pl organizowanym przez Artura Smolenia. Zawody wygrał Wacek Staszkiewicz (Bielsko-Biała) przed Markiem Wojnarskim (Wrocław) i Grześkiem Gigoniem. Dotychczasowy etatowy zwycięzca gliwickich (i nie tylko) turniejów B – Mateusz Kotra zajął dopiero czwarte miejsce.
W Olsztynie impreza Andrzeja Gołębiowskiego na cześć Olsztyńskiej Ligi zgromadziła chętnych z Trójmiasta, Warszawy i Białegostoku. Wygrał Piotrek Pakuła przed Arturem Gałką (dzień wcześniej oszczędzał siły) i Grześkiem Prokopowiczem. Czwarty był przedstawiciel gospodarzy – Grzesiek Prokopowicz przed Krzyśkiem Stalewskim i Wojtkiem Karwowskim który wcześniej wygrał ze zdobywcą siódmego miejsca – Andrzejem Gołębiowskim, który z kolei w ostatnim meczu pokonał Darka Korzeniewskiego. Finał B (o miejsce 9 wygrał Grzegorz Chmielewski a finał C (o siedemnaste) – Jacek Biernacki.
W Poznaniu chętni zagrali w klubowym turnieju MySquash OPEN i juniorskim. Wśród piątki najmłodszych wygrał Piotrek przed Maxem i Olgą. W szesnastoosobowej stawce turnieju amatorskiego OPEN pierwsze miejsce zdobył Kuba Rausch przed Krzysztofem Kryszewskim i Piotrem Górnikiem.
W Warszawie odbył się Drugi Turniej Noworoczny. Ostatecznie na starcie stanęło siedem dziewcząt i trzydziestu młodych mężczyzn gotowych do rywalizacji. Pogoda – a w szczególności opady śniegu wyłączyły z rywalizacji Krzyśka Polończyka, który nie mógł wyrwać się z Katowic i Bartka Świerczyńskiego, którego zmogło odśnieżanie domowych pieleszy. Gdybym musiał odśnieżać dom przez dwie godziny – mnie też rozbolałaby głowa. W sportowej rywalizacji która trwała od dwunastej do dziewiątej wieczorem wygrali:
– w turnieju OPEN pierwszy był Marcin Ratigowski przed Jarkiem Gliną i Grzegorzem Multanem (wszyscy reprezentują środową ligę Squashmasters). Finał B (9) – wygrał Piotrek Gorzelak, finał C (17) Marcin Herzog z Poznania, który przegrał w pierwszej rundzie z Sebastianem Lalką. Wielkim przegranym był Kuba Jaworski typowany przed imprezą do finału, Kuba przegrał mecz w pierwszej rundzie z Tomkiem Krzyżaniakiem (ostatecznie siódme miejsce) a z pozostałych też nie można zaliczyć do wygranych.
– w turnieju damskim – choć dziewczyny grały każda z każdą – rywalizacja była niesamowicie zacięta do samego końca. Morderczy maraton (rozpoczął się o 15 a zakończył o 21) rozgrywany był do 3 wygranych setów. Pierwsze miejsce zajęła Dorota Jargiło przed Olą Krawczyk i Magdą Rycaj. Czwarta była Kasia Woziwodzka przed Agnieszką Komorowską. Właśnie o kolejności tych trzech zawodniczek decydował ostatni mecz między Kasią a Magdą. Wynik meczu i jego rozmiary miał decydować i zadecydował o kolejności miejsc 3-5). Szósta Agnieszka Honkisz miała najwięcej szczęścia w losowaniu specjalnej nagrody Noworocznej – termobagu TECNIFIBRE. Siódma w turnieju – poznanianka Małgorzata Domańska też odniosła sukces pracowicie wygrywając seta z Agnieszką Honkisz.
Z kolei zwycięzca turnieju OPEN okazał się proroczy w typowaniu ilości punktów – które straci w pięciu meczach zwycięzca turnieju (a jakże) OPEN. Marcin Ratigowski postawił na 129 punktów i tyle właśnie poświęcił w drodze po pierwsze miejsce zabierając z turnieju po raz drugi z rzędu beczkę Heinekena.
Wszyscy uczestnicy warszawskiego turnieju mogli obserwować końcowe prace przy montażu szklanego kortu ze znakiem firmowy PSA i ASB. Międzynarodowa ekipa (holendersko włoska) uwija się jak w ukropie, by zakończyć jak najszybciej prace. Jak dobrze pójdzie – finał kolejnego turnieju – zaplanowany na 23 stycznia – odbędzie się na szklanym korcie i będzie rozgrywany zawodową białą piłeczką.
W niedzielę (10.01) jak zwykle grała Orkiestra Jurka Owsiaka, kończąc dzień kolejnym rekordem w zbieranych funduszach i “światełkiem do nieba” które można było zobaczyć w wielu miastach jak i powyżej fragment warszawskiej iluminacji Pałacu Kultury i Nauki.
Mam nadzieję, że będę mógł przypomnieć wszystkim (jeszcze w tym roku) o obiekcie który posłużył za tło dla pokazu sztucznych ogni.
W kolejnym tygodniu turniejowym (16/17. stycznia) rozegrane zostaną dwa turnieje:
– w Poznaniu dwudniowy turniej A+ pod nazwą MYSQUASH LENOVO OPEN,
– w Białymstoku III turniej 4SQUASH.PL organizowany przez Łukasza Brejnaka jako PFS B.
Co prawda termin w którym odbywają się turnieje A jest prawnie chroniony ale zarządzający rozgrywkami uznali, że turniej rozgrywany w niedzielę nie koliduje już z turniejem A OPEN.
A poniżej szczegółowe wyniki opisanych wyżej turniejów.
pozdr/wk
===========================
2010 01 08
Gdynia (Baltic Oasis)
RETRO CUP

2010 01 09
Gliwice (Squash Ball)
TURNIEJ OPEN



2010 01 09
Olsztyn (OSW)
TURNIEJ OPEN


2010 01 09
Poznań (MySquash)
TURNIEJ KLUBOWY OPEN

TURNIEJ KLUBOWY JUNIORSKI

  
  
  
 
 
 
 
2010 01 09
Warszawa (Squash City)
II NOWOROCZNY TURNIEJ OPEN



  
  
  
 
 
 
 
II NOWOROCZNY TURNIEJ DAMSKI

   
   
 
 
 
 
foto – Renata Zarzyka i Mysquash
(c) wk
|